Na wielu portalach aukcyjnych możesz zamówić mnóstwo pozornie markowych produktów szpiegowskich, oferowanych po dużo niższych cenach. To chińskie podróbki, których jakość pozostawia wiele do życzenia. Dlaczego są one gorsze od oryginałów?
Chińskie podróbki zalewają świat od wielu lat. Wielu pseudoproducentów z Państwa Środka wręcz lubuje się w produkcji urządzeń mizernej klasy, które tylko imitują sprawne i użyteczne sprzęty. Większość z nich nie przyda się nawet w amatorskich działaniach, o profesjonalnej pracy nie mówiąc.
Niestety, nie wszyscy rozumieją dlaczego sprzęt oferowany nawet 10 razy taniej jest gorszy od tego droższego, choć obydwa występują pod taką samą marką. Spójrzmy więc na konkrety.
Nigdy nie wiesz co kupujesz!
Chińscy producenci bardzo często kopiują sami od siebie, całkowicie odchodząc od oryginalnych projektów. Bardzo często chińskie podróbki są podobne do oryginału wyłącznie z nazwy i kształtu obudowy. W chinach niektóre „przedsiębiorstwa” zajmują się tworzeniem obudowy do danego urządzenia, inne tworzą elektronikę w środku. Świetnym przykładek są lokalizatory GPS typu TK102, TK104 czy Coban GPS102. Te bardzo popularne urządzenia mają 50 rodzajów klonów. Rozstrzał cenowy jest bardzo duży, dlatego znajdziesz te lokalizatory zarówno za 50 jak i 500 złotych. Wyglądają tak samo, mogą mieć nawet identyczną obudowę. Skąd więc taka różnica?
Chińczycy robią wszystko, aby produkcja ich „urządzeń” była jak najtańsza. Używają więc mizernej jakości plastików, słabych diod, albo niewytrzymałych kabli. Skupują komponenty z odzysku (które nie przeszły testów jakości u producentów znanych marek jak Samsung), albo wkładają części od dużo gorszych urządzeń tego samego typu. Chińskie podróbki to prawdziwy festiwal pomysłowości, który mocno odbija się na użytkownikach. Niestety, mylnie podobna nazwa sprawia, że wielu nabiera się na ten elektroniczny złom.
Amerykański Apple wypuścił serię słuchawek Airpods. Na portalach typu Alibaba czy Aliexpress (azjatyckie portale aukcyjne, które podbijają ostatnio również polski rynek) po wpisaniu hasła „i60” wyskoczy ponad 60 stron z ofertą na podróbkę tego sprzętu. Niekiedy może on nazywać się różnie – wszystko zależy od inwencji producenta. I tak zamiast standardowych Airpodsów otrzymasz i12, i60, i70, i80, i100, i200, i300 czy i500, podobne do oryginalnego sprzętu Apple’a, ale stojących na zupełnie innej półce pod względem jakości, w dużo niższych cenach.
Chińskie podróbki nie są testowane!
Dlaczego producenci oryginalnych artykułów nie są w stanie skutecznie reagować? W przypadku elektroniki użytkowej, chińskie produkty nie opuszczają Państwa Środka masowo, a są wysyłane wyłącznie na zamówienie detalicznego konsumenta. Z tego względu ciężko jest zareagować. Jeżeli chodzi natomiast o artykuły detektywistyczne, to tu problem jest bardziej zaawansowany. Jego produkcją zajmują się wyspecjalizowane firmy. Duże przedsiębiorstwa jak Sony, Samsung, Panasonic, Apple czy LG nie zajmują się ich produkcją bo nie chcą być kojarzone ze szpiegostwem. Ze względu na ten fakt nie będą więc likwidowały podróbek. Te z kolei zalewają rynek, bez żadnej kontroli.
Zakup chińskich podróbek to duże ryzyko dla użytkowników. Urządzenia te nie tylko nie są wykonane z materiałów dobrej jakości, zapewniających jakość zebranych materiałów, ale też nie gwarantują bezpieczeństwa! Sprzęty podrabiane w Chinach czy innych krajach azjatyckich nie przechodzą testów jakości i bazują często na odrzuconych podzespołach, skupowanych po śmiesznych cenach.
Mogą być niebezpieczne!
Tu znów warto posłużyć się przykładem urządzeń elektronicznych, tym razem telefonów. Chińskie podróbki wykorzystują np. akumulatory czy pamięć z fabryk dużych korporacji, które uznały te podzespoły za odrzut i sprzedają je po cenie złomu. Wiadomo, że ich cena jest dużo niższa, ale nikt nie gwarantuje, że będą działać, a w przypadku akumulatorów mogą np. wybuchać.
Podobnie jest ze sprzętem detektywistycznym. Urządzenia są produkowane na wadliwych podzespołach i niskiej jakości elementach. Po testach nawet 5-10 klonów danego urządzenia najczęściej trzeba stwierdzić, że sprzęt nie nadaje się do użycia. Detektywi i śledczy wymagają bowiem niezawodności i bardzo dobrze wykonanej pracy w nawet najtrudniejszych warunkach, czego chińskie podróbki nie są w stanie sprostać. O tym np. jakie dyktafony warto wybrać i w co zainwestować będąc detektywem pisaliśmy już zresztą na naszym blogu.
Różnice w cenach to też zasługa legalnej dystrybucji. Niektórzy nieuczciwi sprzedawcy np. na allegro sprzedają często sprzęt bez sprowadzenia, z wysyłką bezpośrednio z Chin, działając jako pośrednik. Lub sprowadzając małe ilości omijając procedurę dystrybucji. Takie „firmy” działają najczęściej do momentu, jak nazbierają odpowiednią liczbę negatywów, potem znikają i pojawiają się pod inną nazwą. Opodatkowany import oraz odprawa celna przy sprowadzeniu chroni jednak przede wszystkim konsumenta. Produkty są wstępnie sprawdzane, czy spełniają europejskie normy działania i muszą mieć stosowne dokumenty ze specyfikacją, aby przeszły przez granicę. Są to oczywiście dodatkowe koszty, które przejdą w cenę sprzętu, ale musimy zdawać sobie sprawę z tego, że legalna dystrybucja to pierwsza linia obrony przed sprzętem, który może okazać się mocno wadliwy, a w szczególnych przypadkach stać się niebezpiecznym dla użytkownika.
Jaka jest więc recepta na sukces? Zakup sprzętu w sprawdzonych sklepach, po konsultacji z doświadczonymi sprzedawcami, którzy dają gwarancję na oferowane produkty. Dzięki temu masz pewność, że sprzęt nie zacznie się wyłączać w czasie pracy, będzie nagrywał materiały wysokiej jakości, a bateria nie wybuchnie ci w ręce. Nie warto więc kupować chińskich podróbek, ponieważ tańsze może okazać się dużo droższe w ostatecznym rozrachunku, a stawiać na sprawdzone i uznane urządzenia. Tylko takie znajdziesz na stronie spy-center.pl, która od lat współpracuje z wieloma detektywami i wprowadza do sprzedaży sprzęt, który jest wcześniej dobrze sprawdzony w terenie.
